Stacja Chrapkowice Śląskie
Na tegorocznej edycji Festiwalu, po zeszłorocznym sukcesie, także po namowie kolegów z SMK Katowice, Zbigniew Chrapek wraz kolegą Mariuszem Mróz zaprezentowali znaczny fragment wykonanej przez siebie makiety modułowej obejmujący charakterystyczną dawnymi laty dla zabudowy śląskiej stację nazwaną Chrapkowice Śląskie wraz z przyległymi torami wjazdowymi na tę stację. Uzupełnieniem makiety niezwykle sugestywnie oddającej dawny klimat i obraz ze Śląska były poruszające się parowozy i tabor stanowiące żywy obraz tego co wówczas na kolei na Śląsku można było zobaczyć. Był zatem i tendrzak TKt48 odstawiony dokładnie na wzór tego z Rybnickiej szopy i ponownie ta sama, co rok temu, Bipa wypełniona po brzegi jadącymi pasażerami, jeden z pieskiem, wyglądającymi także z przedsionków przez rozsuwane drzwi. Dawny klimat kolei na Śląsku absolutnie 100-procentowy! Oprócz rzewnego oglądania widoków z dawnych lat młodsi wiekiem amatorzy kolejek byli zapraszani przez autorów ekspozycji do poprowadzenia tych śląskich pociągów, co czynili chętnie i co w sumie dało wynik w ankietach niewiele ustępujący ekspozycjom, które zajęły miejsca nagrodzone Nagrodami Publiczności.
Mikroświat w skali Z
Wojciechowi Kościelniakowi z odległego Leszna tak się spodobało rok temu, że i na tegoroczny Festiwal postanowił przywieźć swą makietę w skali Z 1:220. Jest to najmniejsza skala kolejek produkowanych seryjnie (przez firmę Märklin). Ponieważ śmigające jak rakiety pociągi po makiecie, mimo swych skromniutkich gabarytów i małych kółeczek aż dziwne, że nie wypadającymi z torów 6,5 mm, podobają się publiczności, tym razem ekspozycja dla urozmaicenia oprócz makiety 1,2 metra x 80 cm była powiększona o dolegający do niej z jednej strony basen portowy ze statkami, a z boku port lotniczy wypełniony samolotami i ustawionym w pozycji wznoszącej na podstawce samolotem PLL „LOT”.